wszystkiego najlepszego - dla naszch kochanych chłopców...
bo bez Nich było by nudno <3
Usta uśmiechają się szczerze: szczęśliwe. Oczy błyszczą radością: szczęśliwe.
Serce? Serca nie widać i nikt nie odgadnie czy ten ból już zniknął i czy
jest równie szczęśliwe, co oczy i usta
Chcę Ciebie. Nikogo innego. Chcę uśmiech, pocałunki, poczucie bezpieczeństwa,
które mi dawałeś. Chcę by moje serce wróciło do dawnego stanu i znów kochało
Cię tak jak wcześniej.
Jestem ciekawa czy Twoja tęsknota może równać się z moją.
Czy myślisz o mnie całymi dniami i marzysz o chwili, w której znów się spotkamy.
Czy śnisz o mnie regularnie i pragniesz mnie mieć znów u swojego boku.
Jestem ciekawa jak bardzo jesteś ode mnie uzależniony
Tak trudno zrozumieć swoje przeznaczenie, zwłaszcza kiedy jest nim samotność.
Jak wytłumaczyć sercu, aby nie kochało, nie robiło nadziei? Co zrobić, gdy nie
ma się zaufania, a chce się być kochanym? Jak poradzić sobie z myślami
i pragnieniem tak wielkim, że szuka się na siłę tego, czego nie można osiągnąć...
Jak żyć, gdy jedyne co Cię otacza to pustka, której niczym nie możesz wypełnić...
Co zrobić, jak podążać, aby znaleźć to, czego się szuka i tak bardzo potrzebuje...?
może koniec jest znakiem początku... początku czegoś nowego, co nie ma mieć
fundamentu podobnego do tego z uprzedniej rzeczywistości
Widziałam w moim życiu setki uśmiechów, ale żaden nie przyspieszył bicia serca tak, jak Twój.
Tylko ja potrafię myśleć o kimś bez przerwy, a mijając tę osobę nawet na nią nie spojrzeć.
Tylko mnie los traktuje jak gówno, robiąc mi nadzieje, że coś może być z "niczego",
a następnie zabierając to sprzed oczu gwałtownie i nieodwracalnie..
Nie za wszystko da się przeprosić, ale wszystko można wybaczyć.
Nie wszystko można naprawić, ale wszystko można zacząć od nowa.
Nie tęsknisz do końca za Nim samym. Tęsknisz bardziej za tym jak było.
Tęsknisz za sms'ami na dobranoc, do których się przyzwyczaiłaś.
Tęsknisz za tym, by ktoś zapytał jak Ci minął dzień. Tęsknisz za tym,
że zawsze starał się wywołać uśmiech na Twojej twarzy. Przytakujesz,
prawda? To dodam jeszcze jedno. Tęsknisz za tym, by być komuś
potrzebna, za tym by Twoja osoba zajmowała myśli kogoś,
za tym by w końcu być dla kogoś ważna. Skąd wiem? Też za tym tęsknie.
Bezsensowna rozmowa nabiera sensu kiedy rozmawiasz z kimś wyjątkowym.