..Dzieciństwo to królestwo w którym nikt nie umiera
Boję się zasnąć, boję się że już się nie obudzę, boję się że nie zobaczę jutrzejszego wschodu słońca, boję się że nie zobaczę już gwiazd i księżyca na niebie, boję się że nie zobaczę waszego uśmiechu tych iskier w oczach, boję się że nie zobaczę już nigdy morza, piasku, muszli, drzew, wiatru który czesze mi włosy co dnia, tej huśtawki na której spędziłam tyle chwil, nie poczuję zapachu przewracanej kolejnej strony książki, nie spotkam Ciebie, nigdy nie będzie Nas, nie poczuję zapachu twoich perfum,nie poczuję dotyku twojej dłoni, nie zobaczę jutra
dzień Naszego spotkania chciałabym zapisać wszędzie, gdzie się da, ozdobnymi jaskrawymi literami, a dzień Naszego rozstania bez skrupułów oddać na pastwę diabłu.
Zaciągnął się jej perfumami, musnął ustami jej ucho szepcząc 'pachniesz kobietą mojego życia'.
Odpuściła go sobie, ale po pewnym czasie uświadomiła sobie, że nie może o nim zapomnieć i siedzi w jej małym, zranionym serduszku taka mała iskierka - iskierka nadziei.
"nie martw się, będzie dobrze". Ten zwrot nie sprawia, że twoje problemy znikają. Daje jednak poczucie, że komuś na tobie zależy i nie jesteś sam z kłopotem.*
to nie smierc rozdziela , lecz brak milosci.
-co mamy potem?
-ja pierdole .
-aha . Czyli matmę .
Każda życiowa porażka ją wzmacnia, potrafi być wredna i złośliwa. Każda łza, która spłynęła po jej policzku czegoś ją nauczyła.
Za każdym razem, kiedy ciebie widzę, myślę, jak twoje oczy błyszczą . Za każdym razem, kiedy ciebie czuję, myślę, co za miekka i jasna skórę masz . Za każdym razem, kiedy ciebie słyszę, myślę, jak piękny jest twój głos.Za każdym razem, kiedy wiedze ciebie rano , myślę, jak slodko wyglądasz taki senny.Za każdym razem kiedy patrzę na ciebie , zastanawiam sie , dlaczego nie jesteś moj .
-Zmieniam dziewczyny jak rękawiczki
-Ta chyba te na tapecie telefonu
Obraziłeś mnie przez sen to, przeprosisz gdy się zbudzisz
Choć nie przyjaźnimy się ze sobą prawie rok to ja wciąż mam nasze zdjęcia. Nie mam siły ich usunąć. Tęsknie. Za wszystkimi przepłakanymi nocami w jej towarzystwie. Za wszystkimi dzikimi jazdami. Za tym, że byłyśmy ze sobą tak cholernie zrzyte. Za tym, że nigdy nie pozwoliła aby stała mi się jakakolwiek krzywda. Za tymi chwilami kiedy płakałyśmy ze śmiechu do bólu brzucha. Za to, że potrafiłaś podejsc i wyjebać każdemu kto choćby tylko krzywo na mnie spojrzał, nie mówiąc już o jakimkolwiek negatywnemu określeniu w kierunku mojej osoby. Za tym, ze jeżeli nam obydwóm podobał się jakiś chłopak, ty zostawiałaś go dla mnie, jak tylko zauważyłaś błysk w moich oczach, jaki pojawiał się gdy tylko go ujrzałam, lecz zawsze powtarzałaś 'jak ją skrzywdzisz to Cię zajebie'. za tym, ze potrafiłysmy w lato przesiadywać całą noc na podwórku, słuchać dołujacych piosenek aż do świtu. Ale teraz już nas nie ma. Nie ma naszej przyjaźni. Nienawidzimy się.spójrzmy prawdzie w oczy. boli.cholernie...
/Karolina