18 wpis ; ) - milosc <3
wyrwał jej parasolkę z dłoni i kazał się gonić w deszczu. jej trampki tonęły w kałużach, a włosy kręciły się na wszystkie możliwe strony. - jesteś bezlitosny! - wykrzyknęła z dziecięcym wyrazem twarzy. podbiegł do niej i czule całując w czoło, wręczył parasolkę do dłoni. wziął ją na ręce. niósł ją tak przez całą drogę, aż doszli do jej domu. ściągnął delikatnie jej trampki i położył na kaloryferze. wziął ręcznik i zaczął bezszelestnie wycierać jej włosy. - przepraszam, kochanie. - powiedział, patrząc jej prosto w oczy. - chciałem Cię przygotować ... - na co? wykrztusiła z niezrozumieniem, wypisanym na twarzy. - na moje odejście. - wyszeptał, spuszczając swój speszony wzrok. - na co?! - zaczęła krzyczeć. - spokojnie, kochanie. to był sprawdzian. oblałaś. nie poradzisz sobie beze mnie, zostaję. - odetchnęła z ulgą. wtulając się w Jego muskularne ramiona, wyszeptała, że jeszcze jeden taki numer, a osobiście go zabije. tak dla sprawdzianu
Miłość jest wtedy, kiedy mówisz chłopakowi, że podoba ci się jego koszulka i on ją później nosi każdego dnia.
"Lubię Cię - to za mało powiedziane, uwielbiam też za mało, szukam dalej. Może kocham? tak już coraz lepiej. Wiem! kocham kocham kocham kocham Ciebie!
No zaproś mnie na herbatę. Albo na kawę. Na piwo. Albo chociaż na ławkę przed blokiem.
Być może to ludzie sprawiają, że miłość robi się tak trudna.
nic tak dobrze nie rozmazuje tuszu jak myśli o Tobie.
Są takie dni, gdy potrafię zjeść pięć paczek Śmiejżelków i trzy tabliczki czekolady Alpen Gold, a i tak się nie uśmiechnę.
Może podzielisz się ze mną Twoim szczęściem? -Jak mogę podzielić się Tobą z Tobą?
Czasem mam ochotę zniknąć, dlatego że ciekawi mnie to za kim najbardziej bym tęskniła.
Kocham Cię i żaden jebany wierszyk z google tego nie wyrazi.
Czas goi rany, wspomnieniami rekompensuje nam to co straciliśmy.
Najpiękniejszym doświadczeniem jest widzieć uśmiech osoby, którą kochasz i wiesz, że uśmiecha się dzięki Tobie..
Gdy twój czas , będzie miał dla mnie czas , to daj znać .
nic nie dzieje się bez przyczyny.