I ten bezcenny uśmiech, za który oddałabym milion gwiazd.
I nawet żadna z gwiazd na niebie nie dorównuje Jego oczom.
Doceń to co masz, walcz o to czego pragniesz.
nie jestes sam , zawsze bede przy tobie .trzeba walczyc ,zawsze do konca , nigdy nie mozna zwatpic
Jeśli świat zrobi ze mnie dziwkę to ja zrobię z niego burdel.
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko odchodzi.
najlepszy, tak cudowny, tak wspaniały, tak kochający, tak oddany, czuły, opiekuńczy, idealny i kurde nie mój.
to nie tak , że się poddałam . po prostu daję spokój , bo to nie ma żadnego sensu , a niedługo nie będzie miało znaczenia .
przestań tak przeżywać , do cholery . to był tylko kolejny palant w Twoim życiu . nie pierwszy i nie ostatni , przywyknij .
Jedno jest życie - dla mnie i dla Ciebie, jedno jest słońce co świeci na niebie wszystko jest nasze co nas połączyło, jedno jest życie i jedna jest MIŁOŚĆ
negatywne myślenie zwalczaj marzeniem naprawdę do szczęścia nie trzeba wiele
Kobieta może zmienić zdanie w każdej chwili i z każdego powodu lub w ogóle bez powodu.
Ciągle tylko powtarzam w kółko to samo pragnąc żebyś w końcu to usłyszał. Jednak marzenie to jest zupełnie złudne, bo wciąż zachowujesz się, jakbym była tylko cichutkim szeptem własnych myśli zamkniętych w słoiku.
najważniejsza sztuka życia; uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
leżała na podłodze, słuchając muzyki. szczęśliwa z życia, podśpiewywała jedną ze swoich ulubionych piosenek. szczęście, nie trwało zbyt długo. usłyszała, dźwięk telefonu. odczytała wiadomość ... przeczytała treść 'z nami koniec', łzy zaczęły napływać do jej oczu z niesamowitą częstotliwością. pomyślała, że chyba już nic gorszego, nie może jej spotkać. los, postanowił jej udowodnić, że jest w błędzie. dostała kolejną wiadomość. od tego samego nadawcy. tym razem o treści 'to nie było do Ciebie'.
- A Ty czego chcesz dziewczynko?
- Ja? Ja chcę tylko odzyskać utraconą nadzieję,wiarę w miłość i drugą połówkę swego serca..
-Dlaczego?
-Bo moje życie jest w Twoich rękach.
- Chyba się w nim zakochałam
- Nic dziwnego. Ty lubisz popełniać błędy.
Szli jak w każde jesienne popołudnie na spacer, zawsze tymi samymi alejami.
On, zmieszany niezręczną ciszą, w końcu się odezwał. - Skarbie, czy coś się stało? - jej oczy napełniły się łzami. po chwili zaczęła krzyczeć. - Czy Ty mnie jeszcze, kurwa, kochasz? - ludzie patrzyli się na nią jak na skończoną idiotkę, jednak to ją nie obchodziło. Jak przez mgłę, widziała tylko jego. - Dlaczego pytasz? Przecież wiesz... - wpadła w jeszcze większy gniew. w jeszcze większy płacz.
- Mam Ci przypomnieć?! Właśnie minęliśmy drzewo, pod którym przytuliłeś mnie pierwszy raz. Za każdym razem, kiedy przechodziliśmy koło tego dębu, przytulałeś mnie po raz kolejny. Mam mówić dalej?!
- Nie kocham Cię. - odszedł./Stawiamnamleko