Opowiadanie cz.1
Rozmowa telefoniczna :
- Tak , tak mamo prawie wszystko spakowaliśmy co nam kazałaś...- odpowiedziałem.
- To dobrze synku , twój przyszły Ojczym będzie po was jutro rano - oznajmiła
- okej będziemy na niego czekać.Dobra mamo muszę kończyć bo zaraz przychodzi do mnie kumpel a ja jeszcze w pełni nie dopakowany...-odpowiedziałem obojętnie.
- dobrze to już nie przeszkadzam miłej podróży i nie przynieście mi wstydu . Kamil proszę Cię .-odrzekła
- Ok,na razie ! - rozłączył się
Myślałem że oszaleje... Moja mama ciągle mi przypomina że mamy nie przynieść jej wstydu , prawie wogóle nie znam tego faceta z którym wyjeżdżam na ''wakacje zapoznawcze'' na Majorke , najchętniej bym został w domu . ale nie..mama każe , sługa musi . Jeszcze Agata jedzie z nami..moja kochana siostra .Idę się spakować bo zaraz przychodzi do mnie Bartek :3
ciąg dalszy nastąpi ...
OK , NA RAZIE JEST KRÓTKI ROZDZIAŁ :) NO BO W SUMIE JEST TO PIERWSZY ROZDZIAŁ TO AKCJA POWOLI Z KAŻDYM ROZDZIAŁEM BĘDDZIE SIĘ ROZKRĘCAŁA :P PISZCIE CO SĄDZICIE :)
Z GÓRY DZIĘKI