Uwielbiam tą Twoją szarą , ciepłą bluzę z kapturem. Gdzie mogę schować się cała i zaciągać się Twoimi perfumami.
Chce Ci być potrzeba trochę częściej niż często.
Nie chcę zapeszać, ale jesteś idealny dla mnie, jakby szyty na miarę.
czasami nie chcę pamiętać koloru Twoich oczu
Ciągle kocham to jak na mnie patrzysz..
nie zrozum mnie źle kocham Cię ale nienawidzę bardziej..
Zaplanowałam sobie wszystko. Pójdę z nim na fajkę. Raz że papieros za darmo , a dwa że ode mnie. Nie może odmówić.
Teraz telefon milczy, skasowane wiadomości.. nie uwierzę już nigdy nawet szczerej miłości .
Upajam się bez końca ponieważ nie znam granic On jest dla mnie wszystkim, świat dziś mógłby się zawalić
a gdy już doszło do mnie że nie mam na co liczyć , to ty pojawiasz się i tym twoim uśmiechem znów robisz mi jebaną nadzieję.
a gdy już doszło do mnie że nie mam na co liczyć , to ty pojawiasz się i tym twoim uśmiechem znów robisz mi jebaną nadzieję.
Ona kochała go nad życie, był dla niej wszystkim. On nic do niej nie czuł, była dla niego tylko dziewczyną na przeczekanie.
świeczki na torcie, spadająca gwiazda, dwie takie same cyfry w godzinie, rzęsa na policzku- i wciąż to samo marzenie.
Pamiętam każde pożegnanie, tą tęsknotę i codzienne czekanie, ekscytacje na twój widok.
Nasz związek to jeden wielki koszmar ale to najwspanialszy koszmar jaki kiedykolwiek przeżyłam.
Pisałeś, pytałeś jak u mnie. Ciekawiło cię jak się czuje, przepraszam, że odebrałam to jako nadzieję na coś, czego nie będzie
A teraz pozostało mi wspominać nasze rozmowy i czytać archiwum naszych dyskusji.
A dziś, pomodlę się o to żebyś nigdy nie poczuł tego co czuję ja widząc Cię z nią.
to, że ustawiasz sobie miłosne opisy na gg nikogo nie mając nie świadczy o tym, że masz mnie gdzieś, wręcz przeciwnie, pokazujesz jak bardzo Cię obchodzę, kochany.
- Hmm..pamiętasz mówiłeś "kiedyś cię straciłem, drugi raz już do tego nie dopuszczę." A teraz się zastanów. I pomyśl zanim coś powiesz kurwa..
eeej, ale obiecaj mi ,że jak już będzie ci zależało, to mi to powiesz ,okej?
a gdy z twoich ust wypłynęły słowa Wesołych Świąt, Kruszynko , rzuciłam się na ciebie i nie kryjąc niczego pocałowałam.
powiesz, mi jak to zrobiłeś.? jak udało ci się odkochać w tydzień, zapomnieć w 2 tygodnie, między czasie, znajdując sobie inną.? też bym tak chciała! jednak, nie jestem taka dobra w te klocki, jak ty.
co byś zrobił gdybyś wiedział, że po raz ostatni słyszysz mój głos?
A co jeśli powiem Ci, że bez Ciebie nie wyobrażam sobie ani jednego dnia ?
Będę walczyć... wygram Twoją miłość!
Telefon wibruje. Słyszę swój śmieszny dzwonek ogłaszający nadejście sms'a. Spoglądam na wyświetlacz 'masz jedną nieodebraną wiadomość'. Nadawca: ON. Treść wiadomości: :* I do końca dnia jestem najszczęśliwsza dziewczyną na świecie. Oto jak głupi buziak może wprowadzić w stan euforii
Wybacz że nie mam już sił by o ciebie walczyć.
Paulina :D