Nie mam przed tobą tajemnic, po prostu są rzeczy o które nie pytałeś...
Czy kierujesz się sercem , czy rozumem i tak nieustannie myślisz o tym frajerze.
A teraz pierdolnijmy w żyłę , będzie hardcor Skarbie.
Przepraszam, że wstając każdego dnia myślałam o Tobie. Przepraszam, że wieczorami płakałam za Tobą. Przepraszam, że układałam sobie z Tobą życie. Przepraszam, że się z Tobą spotykałam i pozwoliłam sobą bawić. Przepraszam, że mnie poznałeś. Przepraszam za "kocham" wypowiedziane w duchu. Przepraszam za nieprzespane noce. Przepraszam, że uwierzyłam w Twoje obietnice, komplementy. Przepraszam, ale już mnie nie rań..
- Wskoczyłabyś za mną w ogień ?
- Kiedyś. Dzisiaj stałabym jak idiotka ze łzami w oczach , patrząc jak się palisz.
To, że nie okazuje swoich uczuć wobec Ciebie, wcale nie znaczy, że ich nie mam, wręcz przeciwnie.. przerastają mnie.
Nie napiszę do Ciebie, bo przecież między nami już wszystko skończone, również nie chcę abyś wiedział jak mi na Tobie zależy, ale tak bardzo bym chciała usłyszeć co u Ciebie, co robiłeś dzisiaj, jak się czujesz.
miałam nie palić, ale z każdym buchem wiem że robię Ci na złość. mhm.. truję się przez Ciebie.
Naucz mnie odkochiwać się w 5 minut , sztuki , którą tak dobrze opanowałeś
Nasz związek przetrwa. a wiesz, skąd to wiem? ponieważ wciąż pierwszą rzeczą, którą chcę zrobić każdego ranka, to zobaczyć Twoją twarz.
Ja udaję, że jesteś mi obojętny. Ty udajesz, że jestem Ci obojętna. Wszyscy są "szczęśliwi".
nie ma normalnych ludzi na tym świecie . od dzisiaj wzoruję się tylko i wyłącznie na peppe panu dziobaku !