zepraszam, że często przeklinam, dużo palę i jestem kłótliwa. przepraszam, że nie jestem pierwszą lepszą, która wskoczy Ci do łóżka. przepraszam, że wciągnęłam Cię w tą znajomość, rozkochałam Cię do granic możliwości. przepraszam, że mi zależy. przepraszam, że nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. przepraszam, że kocham.
pierdolony mięsień w klatce piersiowej dyktuje mi warunki.
już dawno pogodziłam się, że są kobiety o wiele lepsze ode mnie. nigdy nie będę miała figury top modelki, zawsze będę chorobliwie zazdrosna i nie mam dobrych manier. nie słucham muzyki klasycznej, tylko reggae. nie będę idealna, Kochanie
oficjalnie jesteś moim chłopakiem, a tak naprawdę sensem życia, najjaśniejszą gwiazdą na niebie.
weź polej im za moje zdrowie albo posyp kreskę, bo już nie wiem co jest w modzie
tamtej nocy przyszedł zupełnie trzeźwy, a mijając mnie w progu, ruszył na piętro. przez dobre pół godziny zagadywał mnie byle czym, pieprzył głupoty. w końcu podszedł do okna i zastygł na moment. podeszłam, na co łzy w Jego oczach zabłysnęły blaskiem księżyca: 'już miałem brać do pyska czystą. poczułem, że Cię tracę'.
każdy chyba w życiu posiadał człowieka, z którym łączyła go tak cholernie dziwna więź. i nie było to uczucie - absolutnie. było to coś w rodzaju przywiązania, chęci powiedzenia wszystkiego - było to takie dziwne 'coś' czego nie da się zapomnieć nigdy.
czasami jest ciężko zostawić za sobą przeszłośći tych ludzi - kiedyś najbliższych sercu.
nie znasz dnia ani godziny, gdy miłość będzie chciała właśnie z Ciebie zadrwić.
kocham Cię. po jednym piwie, trzech, dziesięciu. na trzeźwo
-ona ma chłopaka. -ta? -noo, i to podobno jakiegoś Włocha -chyba spod pachy.
skupić się na nauce. skupić się na nauce. skupić się na nauce.skupić się na nauce. kurwa, na nauce, nie na nim!
dużo mówiłeś. o sobie, o mnie, o nas. szkoda tylko, że nie powiedziałeś, żebym nie robiła sobie zbytniej nadziei, bo i tak nie będziemy nigdy razem
Każda dziewczyna jest wyjątkowa i niepowtarzalna. Głupcami są ci faceci którzy nie zdają sobie z tego sprawy.
ale przecież mnie kochałeś, taką kapryśną, oziębłą, niemiłą. ja się nie zmieniłam, to Tobie wyostrzył się wzrok.
gotowa byłabtym kupić PEZETOWI bukiet róż, za wszystkie kawałki jakie ma, które tak bardzo pomagają mi w życiu.
http://www.youtube.com/watch?v=OEaB_Gb13zo&feature=related