Moi Koooochani !:D Wróciłamm Na stałe ! ^^
bądźmy złe , niedobre niech ludzie mówią na nas kurwy
albo wszystko jest spontaniczne, albo wszystko mnie wkurwia
Wiesz, czasami kłamie kiedy pytasz czy u mnie dobrze...
Nie czuję smaku milki, działania piwa, ani papierosowego dymu. Żyję tym co było. Niedaleką przyszłością, która wyraźniejsza jest od chwili obecne
i może dobrze, że los nie postawił na nas, w tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania
jeszcze boje się tych słów którymi mogę podsumować swoje tymczasowe życie , jeszcze nie ten czas, nie teraz
wystarczyło jedno słowo i to wszystko zniknęło ot tak, może ty nie byłeś sobą, wiec dlaczego nie jest ci żal
i znowu siedzę pod kocem wijąc się z zimna , włosy szaleją od nadmiaru wilgoci i deszczu na dworze , ręce ogrzewa kubek ciepłej herbaty . siedzę tak i myślę , wiesz ? jeszcze niedawno , jeszcze przed chwilą również czekałam na święta . wydaje mi się , że było to jakby wczoraj . kilka rzeczy jednak się zmieniło w ciągu tego roku . poznałam nowych , naprawdę świetnych ludzi , przeżyłam wspaniałe chwile , za wakacje mogłabym oddać życie bo były niesamowite , kilka ludzi odeszło , jeden chłopak bardzo zranił . a ty ? nie wróciłeś , nie odezwałeś się - chociaż od poprzedniej jesieni tak wiele w sobie zmieniłam , chociaż tęsknie wciąż tak samo .
a kiedy opowiada mi, jak cudownie im jest, jak wspaniale się dogadują, jak cholernie do siebie pasują - milczę, choć ciśnie mi się na usta krótkie 'będziesz cierpieć'.
mimo ze nie potrafil mnie zrozumiec , jako jedyny walczył dalej, nie poddając sie.
piękne słowa powiedziane przez chłopaka to dziewczyny: następną dziewczyną jaką kiedykolwiek pokocham na tej ziemi będzie nasza córka.
a potem ludzie dziwią się, że jestem oschła, nieprzywiązująca uwagi do uczuć, ludzi od izolująca się. wy mnie po prostu ranicie!
Wiesz,my nawet oddychamy w jedym tempie.
życie boli dużo bardziej niż odciski, a każda twoja miłość jest jabłkiem na twojej głowie, w które ktoś musi trafić zatrutą strzałą.
to zabawne jak z biegiem lat zdajesz sobie sprawę z istnienia problemów, o których kiedyś nawet nie śniłaś.
w Tobie odnalazłam zrozumienie, siłę, odwagę i ciepło, wątpisz? to spójrz w moje oczy i powiedz, czy to co widzisz nie jest miłością? czy to co tkwi głęboko pod źrenicą, to światełko może być czymś innym?
wybudujmy dom, posadźmy drzewo, nie bierzmy ślubu, kochajmy się.
nie muszę schudnąć, nie muszę układać włosów, ani zakładać stanika. nie muszę chodzić do kościoła ani do sklepów z markową odzieżą. nie muszę się malować i sterczeć przed lustrem jak manekin. nie muszę nosić szpilek, sukienek i kręcić tyłkiem. mogę ewentualnie chcieć, nie muszę. ewentualnie mogę mieć takie puste lalunie jak ty w dupie i zazwyczaj mam