Na zdjeciu : http://www.photoblog.pl/rememberx/128515360Dziękuję za zdjęcie :*Opowieść. Cz. IIWilczór szarpał Sandre za spodnie. Nagle przybiegł chłopak i odgonił wilczóra. Sandra siedziała na ziemi, a z nogi spływała jej krew. Chłopiec przedstawił się jej. Powiedział, że niedaleko mieszka i zaprowadził ją do swojego domu. Sandra nic nie odzywała się przez całą drogę. Patryk mieszkał sam w tym domu, jego rodzice zmarli, rodzeństwa nie miał i sam musiał się sobą zająć, mając 15 lat. Patryk przygotował Sandrze ciepłą herbatę i zrobił jej kanapki. Zaprowadził ją do sypialni, aby odpoczęła. Po kilku minutach gdy dziewczyna zjadła i wypiła gorącą herbate , zasnęła. Patryk wziął po cichutku jej torebkę i przeszukał ją dokładnie. Znalazł tam 200 zł. Wziął je i odłożył torebkę na miejsce. Po 4 godzinach snu Sandra obudziła się i przed sobą zauważyła Patryka. Wstała z łóżka i podziekowała mu za gościnę. Chłopiec jej powiedział,że może zostać ile chce u niego. Sandra się zgodziła. Poprosiła chłopca o telefon. Zadzwoniła do domu i powiedziała rodzicom żeby się nie martwili o nią, bo ona jest w dobrych rękach. Odstawiła telefon.W kuchni na stole leżało przygotowane śniadanie przez Patryka. Jak zjedli już śniadanie to poszli oglądać film. Siedząc na sofie Patryk przybliżał się do Sandry. Dziewczyna spojrzała w oczy chłopaka... Po chwili przybliżyli się do siebie. Chłopiec pocałował Sandrę. Całowali się. Patryk głaskał ją po ciele. Dziewczyna na nim usiadła. Patryk po chwili odepchnął ją, szybko wyszedł z pokoju i zamknął drzwi na klucz. Sandra nie mogła wyjść. Próbowała się jakoś wydostać, lecz Patryk nie otworzył jej drzwi. CGN. :>
Inni zdjęcia: Pierwszy wypatrzony elmarWiosna pamietnikpotworaKlasztor ściana frontowa bluebird11Udany poniedziałek dawste:( szarooka9325... maxima24... maxima24... maxima24Osioł Boży bluebird111409 akcentova