Myślałam że jestem księżniczką, a ty księciem, że niedługo będzie "Happy End,,. Myliłam się nie jesteś żadnym księciem. Jesteś cholernym, złym charakterem, który rani księżniczki..
nie łudź się. słuchawki zawsze będą splątane, herbata za gorąca, a facet nie ten.
w dzisiejszych czasach miłość jest mierzona w ilości gwiazdek obok dwukropka lub ilości trójek po znaku większości .
Potrafił uśmiechem rozpierdolić wszystkie moje kłopoty. Był bezkonkurencyjny.
I gdybym tak jak ty, robiła to co chce, nie patrzyła nigdy wstecz, dziś może uśmiechała bym się też.
trudno jest powiedzieć 'żegnaj' kiedy się kogoś nadal kocha ...
Uśmiech to jeszcze nie szczęście...
Mimo wszystko potrzebuje tego bałaganu, który robisz w moim życiu . ;*
Los się do mnie uśmiechnął... szkoda tylko, że był to uśmiech ironiczny...
bądź moim Tristanem, pierdolonym Romeem, nawet Shrekiem, ale bądź.! ;*
a gdyby świat kręcił się w drugą stronę. pokochałbyś mnie?
wypnij pierś do przodu, pomaluj usta błyszczykiem i udawaj, że nic się nie stało, że miłości nie było...
i znowu być małą dziewczynką, która nie może zapamiętać ile ma lat.
Nie potrafię słowami wyrazić tego, co czuję. Alfabet jest chyba za mały. Ale nic innego nie mam do dyspozycji, bo przecież nie mogę cię pocałować. A to byłoby o wiele prostsze i wyjaśniłoby wszystko bez użycia tych zbędnych liter.
a teraz, założę kochane legginsy, niewinną koszulkę, zaplotę warkoczyk i będę tańczyć. w pustym domu, przy ukochanej muzyce. tańczyć i śmiać się. i pieprzyć, pieprzyć wszystko
nie będę płakać, bo rozmaże mi się tusz. nie będę tęsknić, bo stracę chęć życia. po prostu usiądę i powspominam, jak piękne były początki.
Narzekam na to, ze się zakochałam, mówię jak pragnę zapomnieć, a mimo wszystko sama to sobie utrudniam, tak jakby słuchanie piosenek przywołujących tamte chwile czy przeglądanie wspólnych zdjęć miało pomóc.
Do teraz pamiętam jak zajebiście pachniesz.
Tandetne szczęście z biedronki.
Miłość nie polega na wzajemnym wpatrywaniu się w siebie, ale wspólnym patrzeniu w tym samym kierunku.