cytaty o nieszczęśliwej miłości .. ;(
Mam nadzieję że będą się podobać, piszcie w komentarzach co sądzicie i klikajcie "fajne" ;**
Nadszedł czas aby znaleźć sobie nowe szczęście .Chciałam, żeby mnie kochał...więcej grzechów nie pamiętam...Złapałeś mnie za rękę i powiedziałeś, że cholernie za mną tęsknisz. Tak. To był bardzo ładny sen.Chciałabym umieć patrzeć mu w oczy,nie czerwieniąc się przy tym. Chciałabym móc normalnie z nim rozmawiać. Chciałabym przestać o nim myśleć. Chciałabym po prostu już go nie kochać. Ale ja chyba jednak tak nie potrafię.nagle coś się kończy, jakby runął tobie świat. pragniesz cofnąć czas na próżno. nagle widzisz jasno tyle utraconych szans, słów, na które już za późno.Nigdy nic nikomu nie opowiadaj, bo jak opowiesz zaczniesz tęsknić...przeszło, ale wciąż trochę boli.Jesteś taki jak inni, a ja przez chwilę nazywałam cie wyjątkowym.nigdy nie zrozumiesz tego jak bardzo zjechałeś mi psychikę .Jakbyś wiedział jak mi na Tobie zależy, to byś się kurwa zesrał ze szczęścia,nakurwiał tęczą i chuj wie jeszcze co robił,uwierz frajerze.I kolejny raz próbujemy o sobie zapomnieć, zamiast naprawić nasze błędy.obojętność to podstawa, sam mnie tego nauczyłeś.Staliśmy w sporej grupce na przerwie . każdy rozmawiał ze sobą chichotał . Tylko Ty i ja co chwilę patrzyliśmy się na siebie , rumieniąc się coraz bardziej . W pewnym momencie powiedziałeś , bardziej to kierując do mnie , że idziesz do domu . Wiedziałam , że chciałeś żebym poszła z Tobą , ale ja zostałam . Stchórzyłam . Wybacz , po prostu boję się , że ktoś znowu mnie zrani .nie byłam osobą, która mogłaby płakać idąc przez miasto. nie mogłabym mijać tych wszystkich ludzi, którzy patrzeliby się na mój rozmazany tusz do rzęs, myśląc o tym jakie to ja mogę mieć problemy. a wczoraj tak szłam. widzisz co ze mną zrobiłeś?Życzę Ci abyś idąc z nią za rękę przewrócił się o te nędzne sznurówki i powybijał sobie połowę zębów, słyszałam że nie przepada za szczerbatymi.czasami mam ochotę po prostu dać Ci mój pamiętnik. nie tłumaczyć nic, nie wyjaśniać. dać i pójść przed siebie. i czekać na to, że być może poszedłbyś wtedy za mną.Nie cierpiała uczucia, że nie ma powodu, by rano się budzić; nienawidziła uczuć, jakie ogarniały ją, kiedy się budziła. Nie mogła już znieść myśli, że nie ma na co w życiu czekać. Tęskniła za świadomością, że jest kochana, za jego dotykiem, wsparciem, słowami miłości.