Jak zapomnieć Twój uśmiech ? Jak zapomnieć Twoje spojrzenia ? Jak zapomnieć Twoje szaleństwa ? Jak zapomnieć że modliłam się byś nie odchodził?Jak zapomnieć że nagle zniknąłeś ? Jak zapomnieć że nadal Cię kocham , bardziej niż życie, bardziej niż wszystko .

Czasem paląc papierosa nocą na balkonie, czuje chłodny wiatr, który przyprawia mnie o gęsią skórkę, uwielbiam to uczucie. Moje całe ciało reagowało dokładnie tak samo na twój dotyk .

On oddycha teraźniejszością, a ja przeszłością i wspomnieniami - to jest podstawowa różnica między nami.

To straszne , że dziś mijając się na ulicy nie stać nas na więcej niż marne zmierzenie się wzajemnie.
A kiedyś ? kiedyś było tak wiele słów, przyrzeczeń, wspólnych chwil. dziś jest jedynie myśl , że tak sprawnie wszystko spieprzyłyśmy .

Objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością, odniosłam wrażenie, że mam wszystko.

Każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze i jedyne. Kochała go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.

Cała siła tkwi w uśmiechu ale nie byle jakim, tylko Twoim.

Nasz problem ? Te same charaktery, i identyczna chęć postawienia na swoim.

Dziura w moim sercu ma twój kształt i nikt inny do niej nie pasuje.

Nie pytaj, czy możesz mnie pocałować. Gdy chcesz kogoś zabić robisz to znienacka.

Jeżeli ci na czymś bardzo zależy, nie okazuj tego światu. Kochaj i uwielbiaj skrycie bo w każdej chwili na twej drodze może stanąć wredna jednostka i wysadzić wszystko w powietrze.