No więc.
Cóż to były za ferie:)
18.01- studniówka z Michałem i oh, ah nie czuję nóg:P
19.01- coś z Konradem
20.01-zakupy z Dawidkiem. tak, miałes mnie dość:P
21.01-Lodowisko z Konradem, na które nie dotarliśmy, bo "zmierzch" w kinie grali przy okazji:P
22.01- przyjechala do mnie moja Nat! zaliczyłyśmy No.1 z Agatką wraz i fajnie, fajnie:P
23.01- tutaj była przecudowna wycieczka do lasku, bo była ona bardzo wcześnie <3 nie mówiąc o tym jak było zimno!:P no ale pooglądaliśmy te kupy w końcu :D i kto pali ognisko w środku zimy, no kto!?:D a potem wieczorem znowu piłyśmy w Jelcz z miśkiem i Piotrem.
24.01- kochana Ufo robiła 18nastkę w No.1 więc piłyśmy dalej... ; P "taaki był!"
25.01- wsadziłam Nat. w krychę i poszłam z Baranem na koncert KSU. Nie ominęło nas wino na mrozie..:P
26.01- poniedziałek to było jedno wielkie "nie mogę mówić, nie piję!" więc poszłam z miśkiem na spacer i już:P
27.01- lekcja baletu z Ester, po której ciężko było chodzic.. :P ale kochamy balet, prawda?:) i coś tam robiłam:P
28.01- dzień spędzony chyba w gastro anna:P z zakwasami po balecie taakimi o!
29.01- balet z Ester:P =wyginanie nóg, ałć. no i 18nastka Ewelinki. kurdę wypiłam 3 herbaty! poznalam swoje drugie lepsze ja:D i całowałam się z Tobą namiętnie;*:D
30.01- to dziś i w sumie leczę gardło na jutro.. : P i idę z baranem na próbe poloneza!
to były kurdę moje ferie, wspaniałe!