Oo. Matko jak ten czas szybko leci ! ;o 

TO już rok jak nasz misiu jest z nami <3

Dokładnie rok temu o godz. 15:52 urodził się mój synuś <3

Pamiętam jak dowiedziałam się, że zostanę mamą. 
Pamiętam wszystko dokłądnie.. : pierszą wizyte u lekarza, pierwsze bicie serduszka, pierwsze usg, pierwsze kopnięcie, pierwszy płacz,pierwszy śmiech,pierwsze zdj., pierwszą kąpiel, pierwsze kroki, gaworzenie, słowa. Teraz już biega i trzeba mieć oczy do okoła głowy. Daje tyle szczęścia i miłości, że czuję, że mam po co żyć ! To taka miłość bezinteresowna ! Po ciężkim dniu gdy trzymam gona rękach i się uśmiecha zapominam o wszystkim. Gdy rodzi się dziecko, życie obraca się do góry nogami ale moim zdaniem na lepsze. Bynajmniej ja zrozumiałam na czym polega życie, że nic nie jest takie proste jak się wydaje. Ale warto to ogarnąć dla dziecka i dawać z siebie 1000% bo zwraca nam się to z namiastką. Wielu ludzi myśli, że młoda matka jest nieodpowiedzialna, że nie da sobie rady. Może i często tak jest, ale nie powinno mówić się o tym ogólnie. Ja uważam, że jestem dobrą mamą i że daje sobie radę. Poświecam się dziecku w 100 % .

Także Wszystkiego co Najepszego Wiktorku <3 Mamusia i tatuś kochają cię najmocniej na świecie <3