`dawno, dawno temu..
trochę czasu minęło. przyzwyczajenia się przecież zmieniają. zaczynamy z czasem pisać co innego, gdzie indziej. skoro jeden dzień potrafi zmienić każdego z nas, co tak naprawdę potrafi rok, kilka lat? dlaczego więc czasem, niektóre rzeczy się nie zmieniają? przynajmniej nie na tyle, żeby się tym martwić.
dobrze, że mam małą oż, bo zawsze przypomina mi o tym, że czas leci. jest podejrzanie spokojnie w tym wszystkim. czasem myśli się, że kiedy postawi się kreskę czarnym długopisem, to to już tak na zawsze. że jest naszą jagodową plamą na białej kartce. a przecież niektóre kapelusze potrafią otworzyć wiele drzwi. i coś jest w tym, że tylu, ilu przez nie przeszło, tylu musi wrócić. nikt nie mówił, że muszą być ci sami. bo nie są. niektóre szkatułki zatarły na sobie już nawet odciski palców. mają swoje jedyne, niepowtarzalne miejsca. i to im wystarcza. mają swoje kapelusze i swoje drzwi. a ta księga, do której ktoś wciąż doszywa nowe strony, jeszcze długo nie będzie ukończona.
czasem jednak kropka, która została raz postawiona, jest nie do ruszenia. jesteś właśnie tą kropką, mój drogi. ktoś kiedyś schował mały flakonik, myśląc, że nigdy nie zostanie odnaleziony. zgadnij, gdzie.
tablice pamiątkowe nie zmieniają swojego miejsca pobytu. i to dla nich najlepsze wyjście.
czasem wystarczy tylko pierwszy skok. wtedy można latać.
`and you claim you got something going.
something you call unique.