hej sexi, sexi, sexi. xd jakoś mi się wkręciło. tak kolejny nudny dzień, tyle dziś beciologi było że łoho aż 2, jak co tydzień xd i robiliśmy testy i cytuję "life is brutal and full of zasadzkas" tak to jest morał. i znowu wygwałciłam Maję przed matematyka, tylko tym razem fabian nas nie nagrał. :( jaka szkoda ale mam już jedno nagranie, za czem wam je udostępnie buahaha. nom.. a po szkole udałam się do domku, na przystanku spotkałam mojego boja Kludię, z którym ide na solara. xd o 16:30.. na lekcję organizacyjną niemieckiego w Jago, ale jestem szczęśliwa, bo będe miała lekcje z lektorem Michałem, jest zajebisty. :D potem niczym huragan na trening, jakoś mi dzisiaj nie szło, jakiś dziwny nastrój panował. ? nie wiem. Skarb zrobił mi najwspanialszą niespodziankę wieczorem i do mnie przyjechał z czego sie strasznie cieszę. :** Jutro będzie zarypisty dzień! mam 4 lekcje z czego zastępstwo i 2 w-f, a potem biegne po kochanie moje i do Focusa na zakupy. :D w końcu.. ugh. ^^ Ale się rozpisałam, aż nie wypada no. :)
Kocham Cię, kocham!