`próbuje przegnać sen, gapi się w sufit
próbuje znaleźć sens lub chce do snu się zmusić,
ktoś kogoś rzucił, ktoś płacze, ktoś się kocha, ktoś bije,
ktoś odgania stres tańcem
ty daj mi rękę, chodźmy na spacer
warszawską wiosenna, ciepłą nocą, która dla nas płacze
(...)
żyję dla takich chwil kiedy bierzesz haust powietrza
i krzyczysz chwilo proszę bądź wieczna
jestem zuchwały, bezczelny, zachłanny i co?
od kiedy pamiętam chciałem zobaczyć wszystko
karmię wiecznie głodny brzuch namiętności
razem z nią słowa na drodze ku nieśmiertelności
może to dziwne ale lubię noce
lubię ten mrok który narasta gdy zachodzi słońce
ty odwiedzasz we śnie świat jak z bajki
ja wydeptuję ulice zapisuje tuszem puste kartki
trzecią pokazują już zegarki,
krople kapią, łzy płyną, ktoś komuś w oczy patrzy
powietrze elektryczne, pełne emocji w twoim pokoju
kiedy słuchasz efektów tej nocy
słyszę kroki, ktoś wyrósł jak z podziemi, słyszę
dobry wieczór, dokumenty, ręce wyjmij z kieszeni.`
pazury,kisiel,bla bla bla.
będę jeszcze tuu później.