Dobry humor trwał zbyt długo. Wszystko wkoło, a raczej to co nademną wisiało spadło nagle, bez ostrzeżenia na głowe. mam już dosyć. Albo niech już będzie okey, albo chce zapomnieć. Chcę także ominąc te lata nauki, które są takim problemem i mieć te 30 lat. Albo cofnąc się do wieku 6 lat kiedy problemem było to czy dostanę kredki czy nie. Nie wytrzymam tu gdzie jestem. Wszyscy wkoło starannie chcą mi pokazać jaka to ja jestem beznadziejna,że jestem nikim. I ,że na nic nie zasługuje.Czy dla was jazda autobusem jest też taka przygnębiająca? Gdy jest kilka nieznajomych osób w autobusie a ty siedzisz sam ? Dla mnie strasznie. Chciałabym się do kogoś tak poprostu przytulić, być może kogoś mam na myśli, ale to jest bez znaczenia. Ja po prostu potrzebuję kogoś bliskiego. Wszystko mnie przgnębia.kurwa, jak dla mnie to może być już koniec świata. Moge umrzeć. Tca, ja mogę tylko sobie chcieć. . .
niech przyjdzie ktoś kto powie,że kocha. ! ctrl+a
`I nagle skończy się to wszystko w co wierzysz
Co kochasz zasypie śnieg
Nie wierz nigdy nie
W tych co ciągle udają i ciągle uśmiechają się
Nie wierz nigdy nie
W to niebo, które zawsze niebieskie jest`