photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 WRZEŚNIA 2015

Duże słowa.

Padły. Te słowa. Może nie tak dokładnie, ale na nasz sposób. 

 

- A kochasz mnie?

- Tak troszkę.

- A czemu tak troszkę?

- Bo mnie łaskoczesz i wkurwiasz. A Ty mnie?

- Też troszkę, ale mniej.

- Czemu tak?

- Bo mnie mocno wkurwiasz.

 

To on zaczął. Tak jak chciałam. Warto było na to zaczekać.

Niezmiernie mnie to cieszy. To był zdecydowanie udany weekend.

 

Oprócz tego znalazłam sobie koleżankę. Wydaje mi się, że może z tego wyjść bliższa relacja.

W klasie zaczęłam się czuć w miarę dobrze. Rozmawiam z dziewczynami, nie chodzę na waksy.

Staram się na lekcjach. Tak powinno być przez całe liceum. 

 

Jestem miła dla M. Mimo, że on zachowuje się dalej jak dziecior. 

 

Muszę schudnąć trochę. Wziąć się za siebie. Znowu przekonać się do ćwiczeń, znaleźć czas. 

Może zapiszę się na jakieś zajęcia, albo znowu na siłownię. 

Chociaż boję się jak z czasem będzie. 

Muszę się przecież porządnie przygotować do matury.

Chyba się zdecyduję na fizykę rozszerzoną również. Chociaż zobaczę jak się będę w tym czuła w styczniu.

 

 

Pogoda za oknem dołująca, mam nadzieję, że moja psychika nie da mi popalić w tym roku.

Zważyć się jutro? 

Komentarze

lislisbeth Jeśli jesteś szczęśliwa to nie zajmuj sobie głowy odchudzaniem, tylko skup się na nauce, jeśli Tobie na tym zależy. Dodatkowo... co to znaczy 'wkur...sz'?
08/09/2015 4:38:26
cyklotymicznie Może masz rację z tym odchudzaniem, aczkolwiek o wiele lepiej czuję się ze sobą, kiedy dobrze wyglądam. 'Wkur...sz' było rzucone tak wiesz, sarkastycznie. Oboje mamy dość spory dystans do siebie i często sobie w żartach dogryzamy, o to tu chodzi.
08/09/2015 23:15:03
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cyklotymicznie.