Człowiek na diecie zaczyna szaleć :D:D:D
Ale jak spoglądam na taką mordeczkę Tweetiego to nie mogę się oprzeć pokusie zrobienia mu sesji na śnie:)
Eh to są moje potwory....
Jak narazie tylko dwa, ale
Hmmm w przyszłości może uratuję kolejne od zguby :)
ps.: We wrześniu konieczna wizyta u veta, podejrzenie kushinga
Nie nawidzę gdy historie się powtarzają a zwłaszcza te smutne :(
Oby było wszystko dobrze.