photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 KWIETNIA 2020

Koronawirusowy dzień nie wiem który, ale z pewnością ten, w którym moja psychika ma już dosyć.

Wiesz, o co chodzi. Kiedy psuje ci się własny świat - dajesz radę, bo prócz prywatnych zawirowań Ziemia się wciąż kręci i łatwiej wbić się w jej rytm. Kiedy świat stoi i to do góry nogami - trudniej.

Mam dosyć bombardowania mnie informacjami, spekulacjami, teoriami, hasłami, prawdami, kłamstwami. Bo już nie wiem co jest czym.

Gdybym mogła to wszystko zobrazować, to w środku mnie stoi mały człowieczek, który chwyta się za głowę i krzyczy. Coś jak Munch z Beksińskim w jednym.

Babcia chce się żegnać, mama w szoku, że oto właśnie dożyła końca świata, a ja nie mam do powiedzenia nic poza ,,No nie mów tak".

Dzisiaj stwierdziłam, że w sumie mogłoby już wszystko pierdolnąć. Jest we mnie obojętność i oczekiwanie na jakikolwiek koniec, byleby koniec.

Komentarze

Photoblog.PRO swiatowatpliwosci Nie ma ciekawszego doświadczenia, niż dożycie końca świata
25/04/2020 1:21:47
cyferka Dosyć elitarne doświadczenie
25/04/2020 19:55:43
Photoblog.PRO explsp każde pokolenie ma swój syzyfowy kamień ...te ma pandemię
10/12/2020 22:52:12