mówiąc że to koniec, nie miałam kurwa racji
bardzo się cieszę że wczoraj spotkałam się z kosą, i filipkiem trzeba mi było z bratem i siostrą poroozmawiać
w ogóle nie mam motywacji do codzienności , szczerze ochotę mam na jutrzejszy mecz w siatę z pg5
wyżyć sie bedę mogła. Wkońcu mam odwagę na długą notkę. Więc to jest tak KOSA NIE MAM RĘKAWICZKI MOJEJ
i ogólnie miało być tak dobsz co do jednej sprawy a wcale nie jest tak jak być powinno, głupie gadanie "mhm moja księżniczko"
puste słowa nic nie znaczą . i wcale nie jesteś kiiiici bo wolisz rude co do pana to też nie dobsz . jeszcze takiego humoru jak
do tej pory przez taki okres czasu nie miałam . jakoś wczoraj nie poczułam że sobota była i jak zwykle w niedziele muuuuuł
mm dziś idę chyba na cmentarz , psują mi się kontakty z mamą , Kala miała przyjść ale nie przyjdzie bo ma warkoczyki na
głowie i jak je rozplącze to będą brzydkie włosy. mrr jesteśmy ponad, popatrz <33 już pierdolone 10 dni i te pierdolone 10 dni mnie
dołują. jakoś zimno mi
TRZYMAJ MNIE ZA RĘKĘ BO ZAPOMNIEĆ NIE MOGĘ ;<<< !
siedzę w domu i oglądam zdjęcia, twój uśmiech mnie buduje znowu mnie nakręca a ile jeszcze ciągle to pytanie w głowie .
trzymaj mnie za rękę bo zapomnieć nie mogę