Hej dziewczyny, nie jest to mój pierwszy photoblog o odchudzaniu. Wcześniej gdy je prowadziłam nigdy nie mogłam się zmotytować, ale kiedy zaczęłam ćwiczyć z Ewą, i widziałam efekty różnych ludzi to po prostu w końcu wzięła mnie ta motywacja. Problemy z większą wagą zaczeły się u mnie gdy poszłam do gimnazjum, zaczęłam dojrzewać przez co kompletnie nie kontrolowałam swojej wagi. Pojawiły się znienawidzone przez nas wszystkie rozstępy. Mam je aż na pośladkach i udach, niestety nic się z nimi nie da zrobić. Trzeba żyć dalej z tymi małymi bliznami które tak okropnie siadły mi na psychice. Jak to Ewa mówi trzeba wyrzucić wagę i zacząć się mierzyć! Oczywiście od czasu do czasu będę ją kontrolować, ale nie tak jak robiłam to nie dawno że codziennie wchodziłam na wagę.
Jestem już na 5 dniu z Ewą Chodakowską, przez pięć dni ćwiczyłam TURBO SPALANIE, przyznam że na początku z 42 minut wytrwałam tylko 35, za drugim dniem wytrwałam 42 minuty ale po prostu odpuszczałam sobie nie raz jedno ćwiczenie z którejś tam rudny. Ta kobieta ma MOC i potrafi tak wykończyć. Z dnia na dzień ćwiczenia idą mi coraz lepiej, do tego staram się co drugi dzień biegać. No i mam zamiar dorzucić KILLERA do swoich ćwiczeń.
Do tego staram się jeść mniej. Oczywiście nie głodzę się, próbowałam kiedyś i nie polecam. Jem mniej słodyczy, chodź wiadomo że od czasu do czasu sięgnę po coś słodkiego jednak nie tak jak kiedyś. Codziennie jedzenie 3bita właśnie mi wychodzi bokiem :D Nie jem tłuczących rzeczy, odstawiłam ziemniaki i przeniosłam się na ryż. Mniej makaranów, więcej wody i jakoś daję radę. Chodź wiadomo że raz na jakiś czas zachcę mi się pizzy czy czegoś innego. Lepiej nie wykluczać takiego jedzenie bo potem może pojawić się efekt jojo.
No i mam nadzieję że przyjmniecie mnie ciepło, i będzie mi się miło z wami blogowało! Chudego :*
Inni zdjęcia: 1447 akcentovaBHP- zielone kółko. ezekh114Podcienie elmarWIŚNIA JAPOŃSKA (SAKURA) xavekittyx... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Zakwas na barszcz biały bluebird11