cześć.
moj K. przepisal sie do najgorszej szkoły w malopolsce, gdzie królują narkotyki. probowalam go przekonac do zmiany decyzji, ale uparł sie na dobre. rano dostalam sms od niego z treścią "dostane wpierdol". I jak tu sie nie martwic? tym bardziej ze wczoraj snilo mi sie ze ktos go pobil. oby szybko zmienil zdanie, co do tej szkoly bo wiem ze pod wpływem tamtych ludzi sie zmieni. i teraz caly dzien bede myslec czy cos mu sie stalo.. :(
pogoda brzydka, a musze na galowo isc do szkoly. przed chwila sie wykapalam i zjadlam sniadanie a teraz poucze sie na sprawdzian. trzymajcie kciuki za mnie i za pierwszy dzien K. w nowej szkole. Chudego :*
sniadanie: jajecznica z dwoch jaj, 43g chleba razowego + lyzeczka masla