Mam to gdzieś czy ktoś to przeczyta -,-
Wszyscy ranią. może nawet o tym nie wiesz, ale codziennie kogoś ranisz. słowem, gestem, coś, co dla ciebie wydaje się błahe dla kogoś innego może być wszystkim co ma. a ty, burzysz mu jego świat, który tworzył przez długi czas, budował, kawałek po kawałeczku.czas na zmiany .. i to duże! oby się udało. :> a wszystkim tym, którzy tylko czekają na moje potknięcie z tego miejsca pragnę ogłosić, że sobie jeszcze poczekacie, a w szczególności Ty K. Przemyślałam wszystko i będę się starać, co z tego wyjdzie? zobaczymy. W każdym bądź razie warto spróbować. Szkoda tylko, że czasem ludzie się zmieniają - w tym negatywnym słowa tego znaczeniu. Aczkolwiek nic nie tłumaczy ich zachowania. Może kiedyś przejrzą na oczy, ale wtedy będzie już za późno .. ja się na to nie piszę. Nie będę się do nich upodobniać .. nie chcę być taka pusta, zapatrzona w siebie, chamska i arogancka, przykro mi. Szkoda, że nie zauważyliście kto tak naprawdę jest przeciwko wam i gra pozorami. No, ale trudno. Podsumowując biorę się w garść i do przodu:) jest nawet dobrze .. powoli wszystko wraca do normy z czego się cieszę. oczywiście nie jest jak dawniej i w najbliższym czasie pewnie jeszcze nie będzie, ale i tak jest lepiej niż było .. Niedziela i do tego taka chłodna ;/ jestem strasznie wykończona, a dopiero wróciłam do domu z Kościoła .. muszę jeszcze się pouczyć, a nie mam już na nic siły. Jeszcze fakt, że jutro Poniedziałek doprowadza mnie do szału ; / najchętniej bym usiadła przed tv i odpoczęła od dnia codzinnego, poza tym jest jeszcze jedna rzecz, której nie skończyłam, a czas goni. uroki szkoły, taa -.- ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło .. zaraz planuje zrobić sobie gorącą herbatkę , a potem zajrzę do książek, bo dużo mi nie zostało.
A teraz opis .. moim zdaniem cudnownyy. <3
" Drogi pamiętniku : jestem na łóżku w szpitalu. lekarz mówi, że będą mnie operować, i mogę tego nie przeżyć. potrzebuję nowego serca. potrzebuję również kogoś kto mógłby mnie wesprzeć w tych trudnych chwilach, ale mój chłopak jeszcze nie przyszedł. drogi pamiętniku : operacja skończona. doktorzy mówią, że wszystko wyszło zgodnie z planem, ale Jego jeszcze nie ma. drogi pamiętniku : minął już tydzień. wyszłam ze szpitala. wszystko ze mną w porządku. mój chłopak nadal nie przyszedł więc postanowiłam do Niego pójść. bardzo się tym przejmuję. drogi pamiętniku : byłam u Niego. waliłam w drzwi, ale nie było nikogo. weszłam do środka, drzwi były otwarte i na stole leżała kartka papieru : Kochanie, wybacz, że nie mogłem Cie wesprzeć w tych trudnych chwilach, a wiem, że tak tego potrzebowałaś. Chciałem Ci zrobić prezent. Moje serce już dla mnie nie bije, ale jestem szczęśliwy, że mogłem Ci je dać. " :C