http://www.youtube.com/watch?v=hucz0qsXEUQ

Cześć.

Więc ogólnie wakacje jakoś lecą. Niby jest nudno a jednak coś się dziję. Wstałam sobie dzisiaj po 12 jakoś. Dzisiaj pierwsza noc w moim łózku od nie wiem kiedy. No ale w każdym bądź razie dawno w nim nie spałam. Wpadam cały czas na jednego człowieka no fajnie, nie wiem co on myśli ale jak to Paćka mówi (Marcin się do ciebie uśmiechnął) Wisi mi on, tak jak chyba każdy, ej ty jesteś wyjątkiem. Znów jestem chora. Wczoraj albo przedwczoraj zrobiłyśmy 34 kilometry lekko bolą mnie jeszcze nogi ale to nic. Teraz pada i zbiera się na burzę, tak kurwa ja pogodynka. Idę zaraz oglądać jakiś film i coś przekąsić. Miałam wczoraj iść na badania ale zaspałam i trzeba jakoś teraz na dniach się wybrać. Słucham wszystkich piosenkek po koleji jakie znajdę. Zakładki rozjebane.Wczoraj atakowałyśmy fontanne tak. Wokoło zakochane głupie pary a my? No a my nic. Często czuje się tak dziwnie jak idę sama a wszędzie są zakochani, obściskujący się, liżący i chuj wie jeszcze co robiący. Nie, nie zazdroszcze im, chociaż może sama kiedyś tak będe miała. No więc to chyba tyle.

 Cześć.