Tak, kawa, kawa, kawa...
Philo...
Uśmiech na twarzy...
Po czym?
Po jutrze?
Oby?
Napewno...
Dajesz mi niesamowita radosc czytajac...
Zostawiajac ten slad na dole?
Tak wiesz ze lubie o Tobie pisac...
Do Ciebie...
A moze nie wiesz?
To ja prosze...
Dominiczka znów gosci na mym pbl...
A dlaczego nie?
Zdjecia sie koncza?
Trzeba isc w plener?
Trzeba tez isc spac...
Rympał w szkole...
Ale to norma...
Zwracasz uwage kto Cie mija...
Poraz kolejny?
Znów widze Cie?
Wśród tylu ludzi, tylu twarzy?
Potrafie rozpoznac ta jedna,
niemalze odruchowo...
Tak, widok Twój sprawia radosc...
Stesknienie?
Przynosi smutek...
Kregosłup moralny jest całkiem sprawny,
widok ludzi całkiem zabawny,
Szepty i głosy za twoimi plecami,
Sytuacje, wspomnienia przelatujace pomiedzy palcami,
Co skutkuje smutkiem- unikac.
Co daje radosc- POWTARZAć.
Obudzimy się wtuleni w południe lata
Na końcu świata, na wielkiej łące
Ciepłej i drżącej
Wszystko będzie takie nowe i takie pierwsze
Krew taka gęsta, tobie tak wdzięczna
Z tobą bezpieczna nad nami
Dmuchawce, latawce, wiatr
Daleko z betonu świat
Jak porażeni, bosko zmęczeni posłuchaj
Muzyka na smykach gra
Do ciebie po niebie szłam
Tobą oddycham, płonę i znikam chodź ze mną
Nad nami
Dmuchawce, latawce, wiatr
Daleko z betonu świat
Jak porażeni, bosko zmęczeni posłuchaj
Muzyka na smykach gra
Do ciebie po niebie szłam
Tobą oddycham, płonę i znikam
Nad nami
Dmuchawce, latawce, wiatr
Daleko z betonu świat
Jak porażeni, bosko zmęczeni posłuchaj
Muzyka na smykach gra
Do ciebie po niebie szłam
Tobą oddycham, płonę i znikam chodź ze mną
Chodź ze mną...
Ucieknijmy w dal,
Przeciez nikt nas nie bedzie szukał...
:***