Czym się zajmuję: fotografią, snowboardingiem i nauką hiszpańskiego.
O moich zdjęciach: fashion? to nie dla mnie. uważam, że stylizacja nie jest ważna, ważna jest dusza, zabawa, atmosfera, pomysł... po co mi lampy za setki złotych, skoro najlepsze światło buduje blask słońca? po co mi drogie rekwizyty, skoro tyle można wycisnąć ze zwykłej paproci, rosnącej nieopodal domu?
chciałabym by moje zdjęcia miały w sobie "to coś". to nie mają być zwykłe portrety zwykłych ludzi. szaro-bure i mdłe. to ma być jakaś bajka, raz smutna, raz wesoła, raz ociekająca seksapilem, a raz niewinna jak dziecko.