Próbuję czytać w Twoich oczach,
zgaduję Twoje myśli.
Kiwasz nade mna głową.
Politowanie to?
Zdziwienie?
A może kpina?
Chyba nie jesteś pod wrażeniem mojej osoby;
czyżbym tak mało był wart?
Już śpieszym mnie zapomnieć.
Dlaczego tak to jest?
Wiem, egzamin na przyjaciela nie poszedł mi najlepiej.
Więc trudno, koniec pieśni.
zuzunia moja kochana z kizią