Niemcy :)
Wszystko mija, kończy się. Jednocześnie jest kołem, czyli wraca do punktu wyjścia.
Czy można wten sposób gdzieś dojść? Raczej nie...
Mój kotek przyszedł dzisiaj cały zakrwawiony. Pewnie rzał się o jakąś dupe. Jak większość gezmózgich facetów :D Ale śpi razem ze mną i się do mnie przytula, więc źle nie jest. Mam nadzieję, że nie zażyga mi łóżka xD Tak jak ostatnio... heh
Dobranoc ;*