nie, nie wrocilam.. to tylko jakaś dziwna chęć dodania zdjęcia tutaj.. ;p
na takie chwile jak teraz, czekałam bardzo długo.. jestem szczęśliwa - w końcu.. jest cudownie...
ale czegoś mi brakuje.. jakby.. więcej czułości.? sama nie wiem...
Ciągle sie boje, że wróci ona.. że znów wywróci wszystko '' do góry nogami ''
ten strach jest zawsze. przed każdą możliwością spotkania. Nie wiem czy stosowny, czy nie.. nic nie wiem..
Czasami nie rozumiem tego, co się dzieje...
Twojego, Naszego zachowania...
tak bardzo mi zależy, a czasami tak dziwnie się zachowuje... <szok>
Wiem na pewno, że Cię Kocham.. i będę się starała, do skutku...
M. :* <3