Dostalam B z arta! O jak sie ciesze, mordercza praca zakonczona i teraz zacza sie nowy projekt. Juz sobie obiecalam ze tym razem postaram sie robic sketchbook na biezaco bo inaczej pozostane z masa pracy na ostatni dzien i tak jak i teraz, sketchbook pociaganie mi ocena w dol. Hu. Ale jestem z siebie mega dumna, to jest B! Dobra juz koniec. Wlasnie skonczylam sprzatac pokoj, zajelo mi to rowne 3 godziny. Jak to mozliwe, 3 godziny bez przerw na fejsa, kwejka itp. Ale po wszystkim zaprosilam cala rodzine zeby zobaczyli ze nawet widac lozko i podloge i byli pod wrazeniem. Az mnilo sie tu siedzi. No, znowu jest sobotni wieczor a te weekendy w ch*j szybko leca, ale nie ma co. Ostatnio nawet zadowalam sie wlasnym towarzystwem i nie przeszkadza mi brak nocek i innych vix przez caly weekend. Brak weny tworczej i nie mam zielonego pojecia o czym moglabym jeszcze napisac. To bedzie narazie na tyle.