Zasypiam na Twoich kolanach, w kącikach ust mam resztki czekolady z orzechami, tej ulubionej. W mieszkaniu unosi się zapach cynamonowych ciastek, które zapakowane w piękne pudełeczko z ogromną czerwoną kokardą przyniosłeś wraz z bukietem niebieskich róż. Bez Ciebie popadam ze skrajności w skrajność, kiedy odchodzisz zawijam się w koc wsłuchując się w brzmienie melancholijnych dźwięków. Kiedy wracasz delikatnie unoszę się nad ziemią. Twoja obecność jest lekiem na całe zło, Twoje spojrzenie oceanem doznań. Poranki przy Tobie to przepis na udany dzień wypełniony uśmiechem i głową schowaną głęboko w chmurach. Bądź tak blisko jak tylko możesz, chcę oddychać Twoim powietrzem
* kolejny powrót, przepraszam za niekonsekwencje w postanowieniach