Eliza. Dobra Sobotka, ogółem miły weekend. Lżej mi na duszy ! Porządek w moim pokoju zachwycił nawet mnie, nie wiem jak to ująć. Nie ma w mojej głowie porównań i metafor. Słońce jest, a to już duża zasługa dnia dzisiejszego. Nieodłącznym elementem tego kruchego poranka,jest małe pudełko w którym składam rozczarowania, lęki i przyjemności. Niezrozumiałe dla mnie jest ostatnie wspomnienie które patrzy na mnie ukradkiem. I jak tu oddychać ?
I won't be the one to disapoint you,anymore.