Piątek, piąteczek, piątunio <3 Kochanie tyle na Cb czekałam :*
A tak na poważnie, to zamierzam się usprawiedliwić, czemu mnie tak długo nie było ( wow, właśnie ogarnęłam że to prawie pół roku.). No nieważne :D W każdym razie zapomniałam hasła i nie wchodziłam, bo nie było jak, a takie samo hasło miałam na skrzynkę pocztową. Aż w końcu ostatnio mnie olśniło, aczkolwiek ciągle zwlekałam z wejściem tu, bo brak czasu. I nagle BAM. Jestem tu z powrotem. W 95 % jestem pewna, że nikt prócz Oli (kocham Cię :*) która mnie namówiła do wejścia tu, i może Lili (Ciebie też kocham <3 ) nie czyta tego, co tu piszę :) Dobra, nie będę pesymistą i napiszę że życie jest piękne, cieszmy się i radujmy albowiem mamy tu i teraz
I teraz taki tylko fragment specjalnie dla Oli - mojego kochanego no life'a. Chcę byś wiedziała, że odnośnie sama wiesz kogoo mnie nie oszukasz i dobrze wiesz, że prędzej czy później będzie coś więcej. O ile już nie jest. Taaak więc mimo to że odnośnie tego że caaały czas z nim piszesz i co za tym idze, jestem złośliwa, to wiedz, że chcę byś była szczęśliwa i w ogóle chcę dla Ciebie jak najlepiej. No i to na tyle.
A moja droga Lilianka mam nadzieję, że wie, że ją kocham, bo zawsze jest wtedy kiedy trzeba i no.... Po prostu jest <3 Nigdy nie powinnaś myśleć, że jest inaczej. Pozdrówki leniuszku :**
PS Zdjęcie już stare jak rozbierałam choinkę :D Paaa