Jak wyłowić słowa z morza zdań, strumienia myśli?
Jak mam opowiedzieć piękny sen, co mi się przyśnił?
Budzić się już nie chcę, w nim oddycham, czuję, żyję
Z tobą szczęście kradnę, ciebie tylko pragnę
Jesteś blisko, lepsze wszystko
Nie ma złego, znika ego
Chcę byś wiedział, jesteś dla mnie jak
Krew, co w żyłach ciepłem bije
Obok ciebie czuję, że nareszcie żyję, żyję, żyję
Po co cała reszta teraz nam,
Kiedy mamy tylko siebie?
I dlatego zbliż się, trwajmy tak, jak
Z naszych ciał spleciony kwiat
Z tobą się nie boję skoczyć w przepaść zapomnienia
Z tobą czuję siłę, która ciemność w słońce zmienia
W twoich oczach widzę tylko swoje mocne strony
Bo ty mnie rozumiesz, tylko ty mnie umiesz
Karmić słowem, zająć głowę
Swym istnieniem, swym imieniem
Chcę byś wiedział, jesteś dla mnie jak
Krew, co w żyłach ciepłem bije
Obok ciebie czuję, że nareszcie żyję, żyję, żyję
Po co cała reszta teraz nam,
Kiedy mamy tylko siebie?
I dlatego zbliż się, trwajmy tak, jak
Z naszych ciał spleciony
Bądźmy razem jak kwitnący kwiat, kwiat, kwiat
Który przetrwa milion przyszłych lat, lat, lat
W tobie się schowałam
Tobie siebie dałam, dałam, dałam, dałam taaaak
Taak! Warto mieć marzenia i z uśmiechem witać każdy nowy dzień!
Kocham Cię... <333