Pogoda jest przerażająca, a przecież mamy już czerwiec.
Dzisiejszy spacer w strugach lodowatego deszczu nie należał do najprzyjemniejszych.
Ale cóż; wyszłam nie dla przyjemności, ale w celu zakupu czarnych długopisów i kalkulatora podstawowego.
Jutro z samego rana piszę maturę z matematyki.
Już się nie mogę doczekać trzaskania zadanek. <3
Poza tym wielkimi krokami zbliża się zakończenie roku szkolnego.
Oceny są już w trakcie wystawiania.
Nie wiem jak to się stało, że znów pojawiłam się na fotoblogu.
Naprawdę nie mam pojęcia.
Ostatnio robię same dziwne rzeczy.
Powiem Wam jeszcze, że zdjęcie jest z Kazimierza Dolnego z września 2011 roku.
Wdrapałam się wtedy na Górę Trzech Krzyży, a na drugi dzień nie mogłam ruszyć ręką ani nogą.
I miałam takie krótkie włosy.
W ogóle byłam jakaś taka mniejsza, chudsza i takie tam.
Ok, już gadam od rzeczy.
W dniu jutrzejszym rozpoczyna się długi weekend.
Będę odpoczywać w domu, nananana. <3
15 dni !
Inni zdjęcia: #1010 niepoprawnaegoistkaRusałka admirał na dobranoc :) halinam... maxima24... maxima24... maxima24Testowy wpis nigdyci... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24