Moja precelek ma 11 dni a 7 spedzil juz w szpitalu... jestem wsciekla bo w piatek mial robiony rentgen,wyniki mialy byc wieczorem a dalej ivh nie ma...beda jutro, ale przeciez przez 3 dni sytuacja mogla sie zmienic...
Z malym na szczescie coraz lepiej. Walczymy z katarem, a tata stal sie mistrzem w odciaganiu glutkow :-)
Wszyscy w szpitalu pytaja mnie czt Piotrus jest wczesniakiem bo jest taki drobniutki :-) a przeciez wczoraj wazyl juz 3400g (ach te mamine mleko :-) ). Ale faktem jest, ze ubranka na 56cm dalej za wielkie i nosimy kilka sztuk ciuszkow dla wczesniakow, ktore przypadkowo nabylam.