photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 3 LISTOPADA 2014

3

 

Made by mama :)

 

 


 

 

Ja dalej w 2paku.

Wczoraj wieczorem myślałam, że to już : dostałam dość silnych skurczy, ale po godzinie przeszły.

Dziś na KTG (oczywiście - robionym prywatnie, bo mój lekarz i przychodnia stwierdzili, ze ich rola się skończyła...),

wyszły aż 3, jeden na poziomie 60%, ale oczywiście nawet go nie poczułam

(mam wrażenie, że z moim wysokim progiem bólu pojadę do szpitala, kiedy mały będzie do mnie machał łapką spomiędzy moich nóg..).

W ciągu 15 min poczułam zaledwie jeden ruch, no ale na zapisie widnieją też inne - na szczęście. Za to moje ciśnienie : najpierw 145/83 a potem 170/110  (normalne u mnie to 90/60) wystraszyło mnie i położną nie na zarty.. lekarz kazał monitorować, bo moze to być objaw gestozy.

 

Chodzę wściekła jak osa, bo mały uparciuch przez całą ciążę szykował się do wcześniejszego wylotu,

a teraz, kiedy już na prawdę mógłby wyjść - siedzi sobie w najlepsze!

Już nawet nie chodzi o to, że mi ciężko, bo czytając opisy więksozści z Was, nt. końcówki ciąży ,

spodziewałam się totalnej masakry

(a może to ja jestem  dziwna,bo aż tak nie przeszkadzają mi nieprzespane noce, bóle przucha, bieganie do toalety co kilka min i to, że poruszam się jak babcia :D).

Po prostu strasznie martwię się o Piotrusia. Wolałabym już mieć Go przy sobie, widzieć, że jest cały i zdrowy.

Wykańcza mnie to, że nie wiem co u Niego, czy wszystko z Nim w porządku, czy jest dotleniony  (po KTG wiem, że tak, ale od jutra będę martwić sie na nowo :D).

 

Synu - wychodź, bo mama zamiast na porodówce, wyląduje w psychiatryku !!!!!

 

 

 

3 dni do terminu z OM <3

 

 

Komentarze

mylittleworld22 moja Zuzka też chciała szybciej wyjść a póżniej tak mi ją zatrzymali że urodziła się tydzień po terminie ;) szkoda tylko było mojego stresu i lęków przez pół ciąży.. ale wszystko dobrze się skończyło. a Tobie życzę szczęśliwego rozwiązania ! :)
04/11/2014 13:15:07
laurkowoo Oby chciał wyjść, bo to czekanie w nieskończoność dobija!
03/11/2014 22:50:29
alankowelovee Ja się czułam dobrze do 7 dni po terminie czyli całe 41 tygodni :D dopiero po pierwszym masażu szyjki zaczęło się coś dziać - skurcze, wymioty a i tak skończyłam pod nożem. Taka wykończona byłam całym dniem wywoływaniem porodu, że najmniejszy skurcz bolał :p
03/11/2014 21:08:06
timemagic Ja tez niby mialam skurcze a ich nie czulam
03/11/2014 20:33:25
byczawszewysoko Ale uparciuch, mama już tak czeka, a małemu w ogóle się nie spieszy;)
Pewnie ma ciekawy świat w brzuszku, jeszcze ma miejsce to chcę buszować. Powodzenia i cierpliwości :*
03/11/2014 20:06:55
baja haha :) noo taaaakkk
Ja też na początku hormony,leki rozkurczowe...wszystko by tylko Mała siedziała w brzusio
A teraz nasze dzidziee się zasiedziały :D
03/11/2014 19:27:33
tupotmalychstop hahahah :D ahh te nasze chłopaki :D
03/11/2014 18:58:23
jednoukrytemarzenie Jeszcze moment jeszcze chwila...!
Piotruś wychodź bo mama zwariuje :D
Swoją drogą Piotrki to straszne uparciuchy są, Mój nazywa się Piotrek i jest uparty jak osioł :D Chrześniak Piotrek uparciuch taki że szok, także nie dziw się te imię chyba tak działa :D
03/11/2014 18:51:28
kosterowelove ''Synu - wychodź, bo mama zamiast na porodówce, wyląduje w psychiatryku !!!!!'' końcówka najlepsza :D szybkiego rozwiązania :)
03/11/2014 18:49:28
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika cudownienamrazem.

Informacje o cudownienamrazem


Inni zdjęcia: Sobota patusiax395:) dorcia2700Księgarnia elmara1 mktncc484 mzmzmzOd lat przyglądam się światu bluebird11Lovely kataska... icestars*** staranniemilczysz*** staranniemilczysz