Moje kochane, wybaczcie ze nie bylo mnie tu juz chyba z 2 tygodnie, bylam ciagle zabiegana i prawie wgl nie mialam dostepu do interentu, stad tak duza przerwa.
Jest jednak cos pozytywnego w tym wszystkim, schudlam~! przez caly czas trzymalam sie i schudlam z 59. do ktorych doszlam po wizycie u babci do 56,6 dzis rano!
W piatek do M. matko tak sie ciesze ze w koncu ją zobacze, zapowiada sie przemily weekend, o obym zobaczyla 55 po weekendzie
Co u was kruszynki? :* jak przygotowania do swiat?