[b]Tak bym Cię przytulić chciała...
Choć wiem, żeś dla mnie umarł.
Zamykam umysł przed Tobą na cztery spusty,
lecz wchodzisz tylnymi drzwiami.
Idź precz z mej pamięci, ukochany....
Bólem mym jesteś jedynie.
Przez Ciebie nie mam już spokoju,
a życie jedynie marnym okruchem się wydaje.
Ileż bym dała, bym cofnąć czas umiała.
Nigdy Cię nie poznać.
Utracić chwile szczęścia z Tobą,
ale zatrzeć też cały ból Twymi czynami spowodowany.
Idź precz - powtarzam po stokroć.
Czemu nie słuchasz?
I tylko wciąż z uśmiechem
spoglądasz na mnie z kawałka kartki,
z przeszłości, z chwili zatrzymanej na papierze.
Idź precz - błagam. Już nie mam siły.
Chcę żyć normalnie,
a bez Ciebie nie umiem...[/b]