Wczoraj zawalone, zjadłam batonika, troche gorzkiej czekolady.
Dziś:
-pół jajka, pół kromki chleba owsianego: 180 kcal.
Nie ma w lodówce nic co bym mogła zjeść i nie mieć wyrzutów.
Najgorsze jest to, że nie ma tam nic dobrego. Same paskudne a zarazem kaloryczne jedzenie, fajnie -,-
Byłam ostatnio na wadze, było 45kg ale nie zmieniam, bo waga może skoczyć ;<