Ojć dawno mnie tutaj nie było.Ale musicie mi wybaczyć bo byłem okropnie zajęty. Technicznie to wciąż jestem bardzo zapracowany ale postanowiłem powoli nadrabiać moje photoblogowe zaległości bo strasznie dużo się działo.
Na zdjęciu efekty mojej pierwszej lekcji nauki pisania chińskich krzaczków, a w miniaturce w rogu "skazańcy podczas tortur".
Wbrew pozorom nie takie straszne.