Nie ogarniam. ludzi, ich falszywosci , zmienności, niestabilnosci w uczuciach. można co drugiej osobie powtarzać wciskać kity o swojej wielkiej miłości? na czym to polega? jak tak można? czy to taki świat nas teraz otacza czy juz może rutyna osób które tak postępują przecież już nie pierwszy raz. ktoś mi wytłumaczy?
dobrze, że mam osobę, która jest w moim sercu na stałe i to się nie zmieni za 5 minut. dobrze, że jesteśmy normalni i mamy siebie. <3