Bo czasami wszystko nagle umiera,
bo czasami chcesz umrzeć wraz ze
swoimi wszystkimi zawiedzionymi
nadziejami. Bo czasami serce boli
zbyt mocno, by można było
zatrzymać łzy. Bo czasami chcesz
głośno krzyknąć, zamknąć drzwi
do świata złudzeń, wybiec z domu
i uciec , jak najdalej. I czasami
tak bardzo czegoś pragniesz ze
zaciskasz zęby i idziesz dalej
tym , obumarłym rozpadającym
się sercem.