Zamknij na chwilę oczy,
nie myśl o tym, czy boisz się czy nie,
na chwilę zostawmy w tyle rozczarowań gniew,
dziś to, co mamy na pewno to siebie, nic więcej,
więc leć ze mną, niech chmury pędzą do nikąd chociaż raz..
Ciężki tydzień, upał mnie przeraża, zastrzyki jeszcze bardziej.
Ale jeszcze tylko 5 razy i z głowy (oby).
W poniedziałek warkoczyki, w końcu.
Kocham Cię.
M.