no to wszystko zaplanowane :> w piatek w nocy jedziemy, sobota rodzinnie - niedziela na 13 do kosciola, do spowiedzi u ktorej juz z 3 lata nie bylam :o potem z misiami <3 w poniedzialek na 17:30 bieżmowanko a zaraz po nim znow w auto i dooooo dooooomciu :> czyli wszystko zaplanowane co do najmniejszego.. nie lubie takich wyjazdow :< wszystko w nerwach :/ no ale coz, cos za cos :> a na wielkanoc witamy znow calą piątką polske :> i w czerwcu tez! i w sierpniu 2 razy ! tyle tych wyjazdow w tym roku :o