hmm dużo do napisania nie mam ;)
Jak zawsze wyczepany psychicznie zamrtwianiem sie ;)
Ogolnie to boję sie, boję sie że nie poradze sobie pod koniec roku, nie poradze sobie w nowej szkole, nie znajde kogoś wyjątkowego , ogolnie całe życie to jedno zmartwienie ,.
No nic szkoda , że tak musi sie to konćzyc ... ale teraz mniej filozoficznie trzeba podejsc do polaka :>
Nara, PJONA!