Nie było mnie tu kilka miesięcy... zdecydowanie przeniosłam się na fanpage - jeśli ktoś jeszcze nie był, to zapraszam, bo do 20.12.2016 jest konkurs, w podpiętym poście :)
A tak poza tym, nic konkretnego się nie dzieje, a zarazem bardzo dużo planów. Zima. Pada śnieg. Jutro grudzień, kończy się mój ukochany, mglisty listopad.
Załączam najświeższe zdjęcia - w tym przymiarkę walkerowego siodła :)
Konie rozpiera energia, bo jest gruda i nie mogą się wybiegać porządnie...staram się Walkera brać częściej na spacery, bo w sumie co innego można robić.
Rośnie, zmienia się. Nadal jest ogierem, ma już 2,5 roku. Ciągle nie mogę uwierzyć, że idziemy ku trzem latom... czas leci jak szalony.
Zmieniłam studia, rzuciłam filologię angielską, bo stała się tak potwornie nudna, że czułam jak tracę czas... teraz jestem na coachingu i strzał w dziesiątkę, to jest to :D
I to chyba na tyle, póki co. We'll see.